Forum Bike Łódź - Forum Rowerowe Łódź - Forum Szosowe - Forum MTB

Hej.
Śmiga ktoś z Was zimą po Łodzi ?

Jeśli warunki są sprzyjające to jak najbardziej. Gdy ulice są suche i temp powyżej 0 to robię trasę po szosach do 50 km (około 2h). Przy lekkich mrozach powiedzmy do -5 (oczywiście jak niema śniegu do kolan ) zapuszczam się w teren do max 30 km. Takie zabawy to w weekendy na co dzień dojeżdżam  do pracy rowerem (10-15 min) i tu już musi być naprawdę źle z pogodą żebym odpuścił i wsiadł do auta. Staram się wybierać trasy po za Łodzią (do centrum jadę jak muszę) najbardziej niebezpieczne zdarzenia i sytuacje zawsze mam na ścieżkach rowerowych.

No niestety, ale coś w tym jest. Dużo osób jeżdżących na rowerze, głównie miejskim, to porażka. Jadą środkiem, nie machną łapą jak skręcają...
"Na szczęście" jest już okres gdzie mało takich osobników będzie widać na drogach. Wieczorami to już na palach jednej ręki mogę policzyć mijane osoby przy jeżdżeniu około 1 h.

Diodek_pl, rozumiem, że poszukujesz kompanów do jazdy rowerem zimą? Od tego jest ten dział.
Ja zimę odpuszczam, szykuje się na wiosnę. 

Edit: Skoro tak, to temat przenoszę do "Jazda rowerem zimą."

Raczej źle mnie rozumiesz Nie szukam nikogo do jazdy, tak tylko orientuje się w temacie, że tak powiem. Kiedyś był temat aby jakoś się poznać na mieście gdy ktoś z forum, ale nic z tego bodaj nie wyszło. 
Gdy ruszam koło 21 - 22 w trasę to ciężko zgrać się z kimś na już. Dla przykładu dziś między 21 a 22.30 spotkałem aż 5 osób na rowerze, tak więc szał. Temperatura -4 ale ludziki jeżdżą.
A gdyby ktoś się wybierał w lasek koło Armii Łódź (retkinia) ostrzegam że albo po wichurze jeszcze nie ogarnęli, albo ktoś nabroił. Ścieszki w lesie zawalone drzewami, a na Lublinku jedna wielka chlapa.

Przy takiej pogodzie jak dziś to najwięcej km zimą to chyba na stacjonarnym zrobię.

Teraz jest nawet lepiej jak wczoraj, nie ma przymrozku. Jak temperatura jest w okolicach 0 czy -4, to jest loteria co masz na drodze, mokro czy lód.